Dam napisał:
BiZi napisał:
gama28 napisał:
Taaaa, jedni będą bojkotować innym z kolei będzie nie po drodze ze względu na emigrację lub wakacje. Za to polskie Babunie i Dziadziunie podreptają do urn wyborczych zaraz po mszy, bo im zawsze po drodze... Garstka zagłosuje na lewicę, a reszta tak jak ksiądz przykazał...
tysiace ludzi, ofiar powodzi mysli teraz tylko i wylacznie jak tu przezyc, gdzie zamieszkac, co dac dzieciom do jedzenia, w co sie ubrac a te kutafony z rzadu mysla tylko o wyborach...
czy myslisz, ze ofiary powodzi pojda do urn z usmiechem na twarzy- jezeli wogole pojda bo wiele osob stracilo dokumenty tozsamosci...?
czy dla nich najwazniejsze jest w chwili obecnej glosowanie??
NIE....
po pierwsze.... powinni przelozyc wybory na jesien- ALE nie zrobia tego bo sie boja..a boja sie tego, ze straca poparcie - dlatego, ze oficjalne gadanie o pomocy dla powodzian spelznie na niczym i ludzie poraz kolejny zostana oszukani ( wydymani ) wiec odwdziecza sie glosowaniem na kandydata z innej partii..
po drugie...do koryta pchaja sie ludzie, ktorzy powinni juz dawno zostan odsunieci od wladzy ze wzgledu na waly i przekrety, ktore robili w przeszkosci a polskim mediom, ktore trabily o tym zbyt glosno wkladano perfidnie knebel w usta...( np. skad Pan Tusk ma majatku 2 mln zl jezeli przed zajeciem sie polityka byl goly i wesoly, z pensji posla? płemieła? --- gdzie sie podzialy pienidze Porozumienia Centrum, ktorym rzadzili Kaczynscy?? zniknelo ladnych pare baniek )
po trzecie....Polsce przydala by sie mloda krew, ludzi niezaleznych od partii, starych ukladow...ludzi, ktorzy poznali smak zycia zagranica, normalnego, uczciwego zycia, a nie kretactwa...
howgh
......a jak wygrasz to wcale nie musisz spełniać obietnic przedwyborczych, bo po co masz się wyłamywać.........
"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one."
i tu sie mylisz co do mojej osoby, zrobilbym inaczej niz piszesz, aczkolwiek pewnie zostalbym zgnojony przez innych politykow i tak skonczylaby sie moja kariera, znajac zycie zgnoiliby tez polowe mojej rodziny
BiZi napisał:
gama28 napisał:
Taaaa, jedni będą bojkotować innym z kolei będzie nie po drodze ze względu na emigrację lub wakacje. Za to polskie Babunie i Dziadziunie podreptają do urn wyborczych zaraz po mszy, bo im zawsze po drodze... Garstka zagłosuje na lewicę, a reszta tak jak ksiądz przykazał...
tysiace ludzi, ofiar powodzi mysli teraz tylko i wylacznie jak tu przezyc, gdzie zamieszkac, co dac dzieciom do jedzenia, w co sie ubrac a te kutafony z rzadu mysla tylko o wyborach...
czy myslisz, ze ofiary powodzi pojda do urn z usmiechem na twarzy- jezeli wogole pojda bo wiele osob stracilo dokumenty tozsamosci...?
czy dla nich najwazniejsze jest w chwili obecnej glosowanie??
NIE....
po pierwsze.... powinni przelozyc wybory na jesien- ALE nie zrobia tego bo sie boja..a boja sie tego, ze straca poparcie - dlatego, ze oficjalne gadanie o pomocy dla powodzian spelznie na niczym i ludzie poraz kolejny zostana oszukani ( wydymani ) wiec odwdziecza sie glosowaniem na kandydata z innej partii..
po drugie...do koryta pchaja sie ludzie, ktorzy powinni juz dawno zostan odsunieci od wladzy ze wzgledu na waly i przekrety, ktore robili w przeszkosci a polskim mediom, ktore trabily o tym zbyt glosno wkladano perfidnie knebel w usta...( np. skad Pan Tusk ma majatku 2 mln zl jezeli przed zajeciem sie polityka byl goly i wesoly, z pensji posla? płemieła? --- gdzie sie podzialy pienidze Porozumienia Centrum, ktorym rzadzili Kaczynscy?? zniknelo ladnych pare baniek )
po trzecie....Polsce przydala by sie mloda krew, ludzi niezaleznych od partii, starych ukladow...ludzi, ktorzy poznali smak zycia zagranica, normalnego, uczciwego zycia, a nie kretactwa...
howgh
......a jak wygrasz to wcale nie musisz spełniać obietnic przedwyborczych, bo po co masz się wyłamywać.........
"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one."
i tu sie mylisz co do mojej osoby, zrobilbym inaczej niz piszesz, aczkolwiek pewnie zostalbym zgnojony przez innych politykow i tak skonczylaby sie moja kariera, znajac zycie zgnoiliby tez polowe mojej rodziny